Wystawa zatytułowana po prostu "WORK" została zaprezentowana podczas targów mebli biurowych Orgatec w Kolonii. Niczym w hali wystawowej w IKEA przedstawione zostały fikcyjne biura, która pokazują różnorodność dzisiejszych miejsc pracy. Wszystkie prezentowane przestrzenie dosadnie odzwierciedlają potrzeby współczesnych pracowników oraz pracodawców. Projektanci skupili się najbardziej na idei łączenia tzw. "wellbeing" (w tym kontekście wszystkich udogodnień wpływających na dobre samopoczucie) z elementami generującymi jak najlepszą kreatywność i produktywność. Dla pomysłodawców wystawy, nie bez znaczenia są ostatnie trendy w pracy. "Codziennie widzimy ludzi pracujących tam, gdzie akurat się znajdują" – mówią. "Ci nowocześni pracownicy zamieniają przestrzeń publiczną w kreatywne miejsca pracy." Na pierwszy plan wysuwa się przede wszystkim możliwość elastycznej rearanżacji sal biurowych. Biurka, krzesła, a nawet sofy są mobilne (projektanci zadbali, by każdy mebel miał przyczepione małe koła). Można je więc w dowolny sposób przenieść z jednego miejsca na drugie. Brytyjskie studio Barber and Osgerby tworząc wystawę WORK odkryli, że przestrzenie, takie jak kawiarnie czy poczekalnie hotelowe stały się nieformalnymi miejscami projektowymi. Ten temat porusza instalacja nazwana "Przestrzeń dzielona". Podkreśla ona, że ludzie pracujący w przestrzeniach, do których nie są przywiązani, są bardziej wydajni i kreatywni. W tym kontekście, wystarczy tylko laptop, który można przenieść ze stolika na sofę itd. Założyciele studia Barber and Osgerby wyjaśniają, że "formalne zasady pracy rozpadają się, niezależnie od tego, gdzie i jak pracujemy. Biurowe przestrzenie zamieniamy na hotelowe lobby czy kawiarnie. W rezultacie biuro nie jest już centrum naszego życia zawodowego. Znika niczym archetyp". Źródło: dezeen.com 
