MODA

Dawid Woliński: Świat idealny w nowej kolekcji „2020”

09.12.2019 Wojciech Szczot

Dawid Woliński: Świat idealny w nowej kolekcji „2020”
Fot. Filip Okopny – Fashion Images

Dawid Woliński wie jak poruszać się w świecie mody. Polski projektant od prawie dwudziestu lat prezentuje kolejne kolekcje, uwielbiają go gwiazdy, a jego projekty mają wierną klientelę, która zawsze dopinguje swojego mistrza. 6 grudnia, w jednej z większych polskich hal eventowych, w warszawskim studiu ATM odbył się pokaz kolejnej kolekcji Wolińskiego. Projektant zadbał o to, by wydarzenie zostało zorganizowane z pompą. Na pokazie pojawiła się plajada gwiazd z pierwszych stron gazet, a liczba sponsorów była co najmniej zachwycająca. W polskim świecie mody, po ostatnich zasmucających doniesieniach, imprezy o takim formacie to zaledwie mrzonka i utopijne marzenia, ale Wolińskiemu się udało! 

Filip Okopny – Fashion Images

Show, niczym najpiękniejsze zagraniczne pokazy, rozpoczął koncert soulowo-bluesowej artystki Charlotte Rosse. Piosenkarka zaprezentowała swój nowy singiel "Pray to You", a także przekrój znanych wszystkim przebojów w nowych aranżacjach – "Ain't The Man", "I Put Spell on You", "Skayfall" i "Diamonds Are Forever". Wybór artystki należał do samego Dawida: „Usłyszałem ją w Monte Carlo, w Le Bar Américain w Hôtel de Paris. Najpierw zachwyciłem się bijącą od niej kobiecością, a kiedy zaczęła śpiewać, byłem pod wrażeniem jej mocnego głosu. Cieszę się, że zgodziła się wystąpić na żywo podczas mojego pokazu, ponieważ jest dokładnie taką kobietą, o jakiej myślałem, tworząc kolekcję. Seksowną, a jednocześnie silną”. 

Te szandardowe szlagiery wydaję się być całkowicie uzasadnione. Na przekór całej modowej branży, która promuje ruch body positive, anti-aging czy zrównoważoną modę, Woliński powraca do zasad. Inspirację do nowej kolekcji wziął z lat 90., wyjmując z tej dekady muzy mody – Naomi Campbell czy Cindy Crawford. Piękne. Idealne. Zjawiskowe. Ultrakobiece. 

„Ta kolekcja narodziła się z tęsknoty za ikonami lat 90., jak Cindy Crawford czy Naomi Campbell. Pamiętam ich piękne figury z mocno podkreśloną talią i wyeksponowanym dekoltem. W mediach mówiło się wówczas, że ideał kobiecej sylwetki zamyka się w wymiarach 90-60-90. Właśnie do tego ideału dążę w tej kolekcji” – mówi Dawid Woliński.

Każda z zaprezentowanych na pokazie sylwetek opiera się na mocno zaznaczonej talii, szerokich ramionach i zmysłowym dekolcie. W kolekcji pojawiły się tkaniny charakterystyczne dla lat 90., m.in. satyny, żakardy i wełny. Część z nich została ręcznie wykonana w atelier projektanta. 

„Aktualnie widoczna jest tęsknota za modą z czasów, gdy kobiecość była atutem. Dlatego wziąłem to, co było kwintesencją lat 90., i połączyłem to ze współczesną modą. Całość przefiltrowałem przez swoją wrażliwość i dołożyłem charakterystyczne dla mojego krawiectwa kroje, wykonanie i detale” – zdradza Dawid Woliński. „Dla mnie wartością dodaną do tkaniny jest to, że mogę ją przerobić tak, by była "moja". Jak choćby wtedy, gdy dzięki marszczeniom całkowicie zmienia strukturę. W tej kolekcji większość sukienek powstało w nowatorski sposób: tkanina została najpierw mocno zmarszczona, a dopiero później zostały skrojone z niej sukienki. Jak choćby obcisła mini we wzór cętek lamparta, która powstała z aż siedmiu metrów materiału” – dodaje. 

Najważniejsze dla kolekcji są nowe kolory: intensywna zieleń czy fluorescencyjna żółć. Dawid Woliński eksperymentuje też z różem i błękitem. Najgłośniejsze w całej kolekcji, sztuczne futro zostało użyte przed premierą kolekcji w sesji okładkowej do zimowego wydania Fashion Magazine, tak jak i błękitna, marszczona sukienka. 

Filip Okopny – Fashion Images

Fot. Dawid Klepadło

Filip Okopny – Fashion Images

Fot. Dawid Klepadło

Współpraca z Perlage – mecenasem pokazu

Sylwetka Mille Miglia to zwieńczenie wieloletniej współpracy projektanta z marką Perlage. Mille Miglia to prestiżowy rajd samochodowy szczycący się tym, że mogą w nim brać udział tylko unikatowe modele aut, w dodatku zachowane w idealnym stanie. Nawiązując do jego ekskluzywnego charakteru, a także do
ukochanej klasyki i czerwieni, Dawid Woliński stworzył kreację z najwyższej jakości kaszmiru. Ultrakobieca, a zarazem klasyczna, przywodzi na myśl tęsknotę za szaleństwem lat 90. Mocne ramiona i ich konstrukcja to swobodne odniesienie do elementów karoserii luksusowych, ręcznie robionych aut. Charakterystyczne dla looku Mille Miglia detale można dostrzec w całej kolekcji, m.in. w linii płaszczy oraz satynowych, jedwabnych i żakardowych koszul.
Kreacja Mille Miglia powstała jako pierwsza. O jej wyjątkowości świadczy fakt, że jest jedynym czerwonym damskim lookiem w kolekcji i swoistym motto projektanta.

Współpraca z Martini

Martini jako partner pokazu zadbało o świetny nastrój podczas specjalnego afterparty, serwując gościom swoje kultowe wina musujące – Martini Asti i Martini Prosecco, a także zapewniając oprawę muzyczną na najwyższym poziomie. W ramach współpracy Dawida Wolińskiego z marką Martini powstał męski look, składający się z szortów i jedwabnej koszuli, jak mówi projektant, „idealnej na party”. Kochająca celebrację ważnych momentów marka Martini jest zawsze tam, gdzie warto być – w centrum zainteresowania świata mody i sztuki. Inicjowane przez nią współprace z projektantami niejednokrotnie wyznaczają trendy i zmieniają utarte schematy. Martini kocha być „en vogue” i z wzajemnością.
Sylwetkę inspirowaną hasłem kampanii „No Martini No Party” na pokazie zaprezentował Michał Gała, uczestnik ósmej edycji „Top Model”. Jest to jedyna męska sylwetka w kolekcji Dawida Wolińskiego. Skąd to wyróżnienie? Jak mówi projektant: „Specjalny projekt wymaga specjalnej prezentacji. Michał Gała to istny wulkan energii i dobrego humoru. Nikt moim zdaniem lepiej nie oddaje charakteru marki Martini”.

Biżuteria

Uzupełnieniem kolekcji jest biżuteria marki Lilou, która stała się mocnym akcentem stylizacji. „Chciałem
przedstawić biżuterię Lilou w bardzo nowoczesnym wydaniu, dlatego większość modelek miała jeden ogromny kolczyk (model Lune półksiężyce XL) – tak jak nosiło się je w latach 90. Zależało mi na pokazaniu, że biżuteria Lilou ma dwa oblicza. Może być klasykiem, który każda kobieta założy do kaszmirowego swetra lub białej koszuli, a jednocześnie zmienić się w dodatek, który przyciąga wzrok i podkręca każdy look” – mówi Dawid Woliński.

Bielizna

„Po raz pierwszy z bielizną Obsessive zetknąłem się wiele lat temu. Podarowałem ją w prezencie swoim klientkom i okazało się, że zrobiła ona wśród nich furorę. Te rzeczy są naprawdę inspirujące: zmysłowe, piękne, świetnej jakości. W niczym nie ustępują bieliźnie sygnowanej przez najlepszych światowych domy mody” – mówi Dawid Woliński.
Kolekcja 2020 jest pierwszą, w której bielizna odgrywa tak znaczącą rolę. Wykorzystane w stylizacjach ażurowe bodystockings nawiązują wprost do lat 90., kiedy kobiety nosiły gorsety na wierzchu, koronkowe staniki wystawały im spod koszul, a podarte pończochy były modowymi symbolami. „W dzisiejszych czasach kobiety mają odwagę pokazać swoją siłę. Nie wstydzą się mówić o tym, że są seksualnie aktywne, i dużą wagę przywiązują do bycia atrakcyjnymi” – dodaje projektant.

Fryzury

Wykonanie fryzur modelek Dawid Woliński powierzył głównej stylistce sesyjnej marki Kevin.Murphy, Marianne Jensen. To jedna z najbardziej cenionych stylistek włosów na świecie. Pracuje przy sesjach modowych
najbardziej prestiżowych magazynów mody na świecie, a do grona jej wiernych klientek zaliczają się m.in. top modelki Helena Christensen, Amber Valetta i Erin Wasson.

Makijaż

Makijaże wykonane przez ekspertów marki Wibo są połączeniem dwóch najmodniejszych obecnie trendów. Pierwszy to rozświetlona, zdrowa skóra, która promienieje energią. Drugi to współczesna interpretacja stylu lat 90., która pojawia się w postaci wyrazistego cienia na powiekach, imitującego kreskę. Ten mocny efekt został
uzyskany dzięki wykorzystaniu trwałych i świetnych jakościowo kosmetyków Wibo.