MODA

Futurystyczny ogród Lagerfelda

28.01.2015 Redakcja Fashion Magazine

We wrześniu 2014 roku Karl Lagerfeld zachęcił swoje modelki do zakończenia paryskiego pokazu ready to wear wiosna-lato 2015 głośnym protestem feministycznym z transparentami, megafonami i gniewną Carą Delevigne na czele.  Odwołał się w ten sposób do pro-kobiecej postawy swojej mistrzyni Coco Chanel i zachęcał do silnej, wyemancypowanej postawy.

Pokaz Chanel haute couture wiosna-lato 2015 to zupełna zmiana atmosfery. Tym razem modelki ubrane w pastelowe kreacje spacerowały po wielkim, mechanicznym ogrodzie. Karl Lagerfeld ujrzał go oczami wyobraźni pewnego dnia w łóżku nad ranem. Zrealizowanie jego baśniowej, ale zarazem nowoczesnej wizji zajęło pół roku. Tyle miesięcy potrzeba, aby stworzyć 300 kwiatów z napędem mechanicznym. Pokaz zainaugurował Baptiste Giabiconi. Model teatralnym gestem, przy pomocy konewki marki CC podlał syntetyczną roślinność, która „rozkwitła” w surrealistyczny ogród przyszłości. „Taki świat nigdy nie istniał, a ja jestem dobrze zaprojektowaną maszyną, która zna swój fach”, tłumaczy Lagerfeld. Jak zauważa Tim Blanks ze „Style.com” oprawa pokazu nawiązuje do jednego z ulubionych filmów projektanta, czyli „Metropolis” Fritza Langa. Odwołuje się również do „Łowcy androidów” Ridleya Scotta, gdzie rzeczywistość przepełniają perfekcyjnie zaprojektowane repliki prawdziwego świata. Pokaz Chanel przedstawił wizję przyszłości, w której piękno natury zastąpi jej mechaniczne wspomnienie.