MODA

Modowe zakupy w aplikacji: 5 trendów, który odmienią nasze szafy w 2020

23.01.2020 Fashion Post

Modowe zakupy w aplikacji: 5 trendów, który odmienią nasze szafy w 2020
Fot. Materiały promocyjne

Dwudziesty pierwszy wiek przyniósł nam technologie i narzędzia, które zrewolucjonizowały sposób spędzania wolnego czasu, komunikowania się czy robienia zakupów. Dotyczy to również branży modowej. Teraz z łatwością możemy obejrzeć pokazy mody Armaniego, Maisona Margieli i Gucci, a potem jednym ruchem ręki obejrzane przed chwilą ubrania. Oto kilka trendów i nowinek, które trzeba znać w 2020 roku.

Świat mody w zasięgu ręki

Jedną z podstawowych i najprostszych funkcji modowych serwisów i aplikacji jest możliwość zakupów przez Internet. Unikniemy dzięki temu denerwujących tłumów i kolejek w sklepach, spokojnie poświęcając tyle czasu na oglądanie ubrań i dodatków, ile potrzebujemy. Większość sklepów oferuje swoje usługi nie tylko na swoich stronach, ale także w aplikacjach mobilnych na telefon. Dzięki temu możemy wygodnie robić zakupy praktycznie z każdego miejsca na ziemi.
Ponadto bardzo często można znaleźć niezwykle atrakcyjne promocje i zdobyć artykuły, które nie są dostępne w zwykłych sklepach stacjonarnych. Możemy także „od ręki” siegać po asortyment luksusowych marek, takich jak np. Saint Laurent, Gucci, Jimmy Choo czy Furla, które są w Polsce trudno dostępne lub całkowicie niedostępne w sklepach stacjonarnych. Nie ma również problemu z ewentualnymi zwrotami i wymianami, gdy okaże się, że np. wybraliśmy zły rozmiar.

Jak gwiazda

Modowe aplikacje i blogi są fantastycznym miejscem do poszukiwania inspiracji. Większość gwiazd i celebrytów posiada konta na portalach społecznościowych, takich jak Instagram. Możemy z łatwością obserwować ich styl i czerpać garściami z ich propozycji. Dowiemy się kto nosi produkty Moschino, kto poleca najnowszą kolekcję Chloe lub z czym zestawić ubrania Nike czy Reeboka.
– Z poziomu Instagrama można bezpośrednio nabywać ubrania różnych firm. Poza tym, często można natrafić na ciekawe konkursy, organizowane przez naszych idoli we współpracy z marką, którą promują. Jest to nie lada gratka dla wielbicieli mody. Jeśli jednak chcemy być na bieżąco z trenami i najnowszymi kolekcjami ulubionych projektantów, najbardziej funkcjonalnym rozwiązaniem będzie pobranie aplikacji na telefon – radzi Karolina Pietrasik-Książek, ekspert ze sklepu internetowego Vitkac.com.

Prywatny doradca

Twoja aplikacja może być największym pomocnikiem w zakupach. Doskonale doradzi Ci, w co się ubrać, żeby wyglądać fantastycznie. Podpowie, co jest teraz na topie i jakie nowości mają w swoich kolekcjach Versace, Michael Kors czy Victoria Beckham. Możemy po przejrzeniu oferty “zapamiętać” wymarzone ubrania, dodając je do listy życzeń.
Współczesne technologie są na tyle rozwinięte, że niektóre aplikacje umieją nawet podpowiadać, w co się ubrać w zależności od pogody. Mogą zapamiętywać zawartość naszej garderoby i podsuwać pomysły na ciekawe stylizacje, a także radzić, co jeszcze warto dokupić.

Szukaj, a znajdziesz

Chyba każdy znalazł się kiedyś w sytuacji, kiedy dostrzegł u kogoś idealną torebkę albo unikalne buty i marzył o ich zakupie. Niestety zwykle nie udawało nam się rozpoznać marki ani znaleźć sklepu, w którym byłoby coś przynajmniej podobnego. Na pomoc przychodzi nam tu nowoczesna technologia. Możemy szybko sprawdzić w Internecie, kto zaprojektował naszą upatrzoną sukienkę czy bluzkę, póki pamiętamy jak dokładnie wygląda. Istnieją również specjalne aplikacje, które po zrobieniu zdjęcia jakiejś części garderoby odnajdują ją w bazie i informują, czy jest to produkt Dior, Etro czy może Ricka Owensa.

Po drugiej stronie lustra

Mobilne aplikacje nie tylko ułatwiają robienie zakupów, ale sprzyjają również sprzedaży i wymianie ubrań. Zdarza się, że jakaś marynarka lub spodnie nie pasują na nas, nie są już modne, albo po prostu przestały nam się podobać. Ich wyrzucanie absolutnie nie wchodzi w grę, warto myśleć o środowisku. Co zatem z nimi zrobić? Bardzo prostym i wygodnym sposobem jest sfotografowanie ich i wrzucenie do sieci. Dzięki temu zrobimy w naszej szafie miejsce na nową spódnicę od Isabel Marant czy kolejną parę szpilek od Red Valentino.