KULTURA

O czym jest nagrodzony Oscarem za najlepszy film „Green Book”?

26.02.2019 Wojciech Szczot

O czym jest nagrodzony Oscarem za najlepszy film „Green Book”?
Fot. Materiały prasowe

Emocje po wczorajszej ceremonii rozdania Oscarów jeszcze nie opadają. Jednym z największych zaskoczeń było wyróżnienie statuetką za najlepszy film obrazu "Green Book". Akademia Filmowa lubi zaskakiwać, podobny zabieg wykonała 2 lata temu nagradzając złotą statuetką "Moonlight" w reżyserii Berry'ego Jerkinsa (wszystkie inne ważne nagrody zgarnął wtedy La La Land – przyp. red.). Mimo że od miesięcy to właśnie "Roma" Alfonso Cuarona typowana była jako oscarowy pewniak, wiele osób zgadza się z wyborem Akademii. "Green Book" mimo towarzyszącej mu politycznej atmosfery zasłużył na główną nagrodę, a Mahershala Ali na drugą w swojej karierze statuetkę w kategorii: najlepszy aktor drugoplanowy. Dlaczego? 

O czym jest "Green Book"? 

Fabuła filmu Petera Farrelly'ego nawiązuje do autentycznej historii – do "Zielonej książki", poradnika dla podróżujących czarnych Amerykanów. Zawarte w niej były miejsca, w których mogli nocować czy zjeść, bez obawy, że nie zostaną obsłużeni. Śladami tych miejsc i wskazówek podążali w latach 60.: gwiazda muzyki klasycznej Dr Don Shirley i jego biały kierowca Tony Lip. Między mężczyznami pochodzącymi z dwóch różnych światów tworzy się przyjacielska relacja. Pierwszy z nich jest doskonale wykształcony, zna kilka języków, na koncie ma miliony, ale męczy go samotność. Drugi za to posiada wyraźne braki w wykształceniu, nie jest zamożny, ale ma kochającą włoską rodzinę. 

Na pierwszy rzut oka historia konfrontacji czarnoskórego szefa i białego kierowcy w latach 60. wydaje się na tyle kontrowersyjna, by przekonać do siebie Akademię. Ale to nie w konflikcie koloru skóry drzemie fenomen filmu, który podbił serca zarówno krytyków, jak i miłośników kina. "Green Book" to film o wojnie klas, o przynależności do danej grupy społecznej i sprzeciwu wobec zasad tam rządzących. Dr Don Shirley, jako performer, gwiazda muzyki klasycznej jest uwielbiany przez wszystkich. Poza sceną musi zmagać się z nietolerancją, wręcz agresją. Dla białych jest nie do przyjęcia ze względu na kolor skóry, czarni zaś nie akceptują go, bo wyparł się kultury i swojego pochodzenia. 

Krytycy nie wychwalają jednak samej historii, zarzucając jej zbytnią banalność, ale zgadzają się z tym, że osią filmu jest dwójka głównych bohaterów. Odgrywają ich Viggo Mortensen i Mahershala Ali i robią to po mistrzowsku. Wielu uważa nawet, że Mortensen zagrał w "Green Booku" rolę życia. W kontekście wyborów Akademii oraz samej koncepcji Oscarów "Green Book" idealnie wpisuje się w schemat amerykańskiego snu oraz szerzenia walki o realizację marzeń i osiągnięciu spokoju ducha. Jeśli dodamy do tego zjawiskowy duet aktorski wychodzi nam Oscarowy ideał.