MODA, STYL ŻYCIA

Portrety czarnoskórych projektantek

16.06.2020 Piotr Wasilewski

Portrety czarnoskórych projektantek
Fot. ImaxTree

Piotr Wasilewski, stażysta FashionPost.pl

Walka z rasizmem trwa. Do protestów w Stanach Zjednoczonych dołączają się kolejne państwa. Zwiększanie świadomości, edukacja oraz pielęgnowanie pamięci to przywileje, które umożliwiają skuteczną walkę z rasizmem oraz sposoby, które okazują naszą solidarność. Opowiadamy historie trzech czarnoskórych projektantek, które pomimo segregacji rasowej, przeciwności losu
oraz publicznej awersji, zapisały się na kartach historii współczesnej mody.

Elizabeth Hobbs Keckley (1818 – 1907)

Urodzona w niewoli w małym miasteczku w stanie Virginia, Elizabeth Keckley nauczyła się szyć od swojej matki. Przez wiele lat razem szyły ubrania dla swoich panów oraz ich przyjaciół. W 1855 dzięki zaoszczędzonym pieniądzom oraz zapożyczeniu się u kilku stałych klientów, Keckley wykupiła wolność dla siebie oraz swoich swoich synów. Krótko po tym przeprowadziła się do Waszyngtonu, gdzie założyła swoją pracownie. Projekty byłej niewolnicy szybko spodobały się tamtejszej śmietance towarzyskiej. Keckley rozluźniła styl Wiktoriański, usunęła z niego niepotrzebne wstążki i koronki oraz uprościła sztywne drapowania. W 1861 została polecana jako krawcowa dla Mary Todd Lincoln (żony prezydenta, Abrahama Lincolna). Kobiety zbliżyła do siebie przez śmierć ich synów. Mówi się, że to właśnie Keckley unowocześniła suknie pani Lincoln, która wcześniej gustowała w luźnych sukienkach w kwiatowe wzory. Dzięki wsparciu finansowym pary prezydenckiej, Keckley utworzyła stowarzyszenie, które pomagało wyzwolonym niewolnikom rozpocząć nowe życie w Waszyngtonie. Podobno po zabójstwie prezydenta, Keckley była jedną z pierwszych osób u boku Mary Lincoln, która krótko po śmierci męża popadła w kłopoty finansowe. Po wyprowadzce z Białego Domu, pomogła jej w kontrowersyjnej w tamtych czasach “wyprzedaży” swoich ubrań i biżuterii. W 1868, Keckley napisała “Behind the Scenes” – książkę, w której opisuje 30 lat niewoli oraz cztery lata pracy dla małżeństwa Lincolnów. Niedługo po publikacji, dalsze wydanie zostało wstrzymane, ponieważ kłóciło się z niepisanym “prawem dystynkcji” białej klasy średniej i wyższej. Ludzie uznali, że była czarnoskóra niewolnica pisząca o kulisach życia białej pary prezydenckiej to skandaliczne przekroczenie granicy. Wielu historyków utrzymuje, że książka skłóciła Keckley z byłą Pierwszą Damą, aczkolwiek istnieją udokumentowane korespondencja pań, która udowadnia, że pozostały przyjaciółkami na długie lata. “Behind the Scenes” zostało ponownie opublikowane na początku dwudziestego wieku.

Ann Lowe (1898 – 1981)

O Ann Lowe często pisze się jako o pierwszej szanowanej czarnoskórej projektantce. Urodziła się w Alabamie w 1898, kiedy panowały tam surowe prawa Jima Crowa dotyczące segregacji rasowej. Pasją do szycia i mody zaraziła się od swojej mamy oraz babci, które szyły dla “Pierwszych Rodzin” miasta Montgomery. Gdy Lowe miała 16 lat, niespodziewanie zmarła jej matka, która była w trakcie tworzenia projektów dla Pierwszej Damy stanu Alabama, Elizabeth
Kirkman O’Neal. Młoda szwaczka dokończyła projekty jej matki i postanowiła podążać za swoimi marzeniami. Trzy lata później rozpoczęła naukę w nowojorskiej S.T. Taylor Design School, gdzie musiała tworzyć w odosobnieniu ze względu na wciąż obowiązującą segregację rasową. Po ukończeniu studiów, Lowe otworzyła swój butik w Harlemie, który szybko zyskał na popularności wśród nowojorskiej elity. Sama projektanta, przyznała, że “kocha swoje ubrania i jest dość wybredna w kwestii ludzi, którzy mają je nosić. Nie szyję ich dla tych, którzy starają się wspiąć na szczyt społecznej hierarchii – szyję dla ludzi, którzy już na tym szczycie są!” Faktycznie, projekty Lowe nosiły najznakomitsze amerykańskie rodziny: Rockefellers, Lodges, Posts, czy Biddles. W 1953 została zatrudniona do uszycia sukni ślubnej przyszłej Pierwszej Damy, Jackie Kennedy oraz jej druhen. Suknia było wykonana z prawie 50 metrów jedwabnej tafty, a jej koszt sięgałby dzisiaj około 5000 dolarów. Zespół Lowe pracował nad suknią przez ponad dwa miesiące. Na dziesięć dni przed ślubem, w pracowni projektantki pękła rura zalewając wszystkie projekty. Lowe wiedziała, że niewywiązanie się z kontraktu równałoby się ze skreśleniem jej tytułu jako projektantki ówczesnej elity, więc na własny koszt dokupiła więcej drogiego materiału, wynajęła dodatkowe ręce do pomocy i spędziła tydzień pracując dzień i noc. Kiedy pojawiła się w Newport żeby własnoręcznie dostarczyć suknię, powiedziano jej, żeby użyła tylnego wejścia dla służby, na co ta podobno odparła, że “jeśli będzie musiała skorzystać z tylnego wejścia to weźmie suknie z powrotem do siebie,” po czym dumnie weszła głównymi drzwiami. Ślub państwa Kennedy był szeroko udokumentowany przez media, lecz przy opisie sukni panny młodej zabrakło nazwiska Lowe. Wszystkie gazety opisywały ją jako “suknię stworzoną przez kobietę kolorową”. Oburzona projektantka szukała sprawiedliwości i napisała prosto do Pierwszej Damy. Jak się okazało, Jackie wielokrotnie wspomniała w wywiadach nazwisko projektantki ale to właśnie media postanowiły je przemilczeć. Obie panie przez wiele kolejnych lat utrzymywały relacje biznesowe i przyjacielskie. Kiedy schorowana i ślepnąca Lowe zaczęła popadać w kłopoty finansowe, pojawił się tajemniczy anonimowy dawca, za którego dziś uznaje się panią Kennedy. Jej biznes zaczął nieodwracalnie upadać, kiedy bajkowe suknie balowe wyszły z mody. Lowe zmarła po długiej chorobie w 1981. Dziś, niektóre z jej projektów mogą być podziwiane w nowojorskim Metropolitan Museum of Art.

Zelda Wynn Valdes (1905 – 2001)

Dorastała w mieście Charlotte w Północnej Karolinie i od dziecka była kształcona pod kątem muzycznym. W tym samym czasie jej babka zaszczepiła u niej miłość do mody i krawiectwa. W wieku 13 lat, zadziwiała grą na fortepianie oraz kreacjami własnoręcznie uszytymi specjalnie do swoich mini recitali. Na początku lat 20-tych pracowała na zapleczu ekskluzywnego butiku, gdzie w odosobnieniu od białych klientów, uczyła się o modzie, prowadzeniu biznesu i tajnikach pracy projektantki. Jak przyznała w jednym wywiadzie “nie był to miły czas, ale chciałam zobaczyć, co mogłabym kiedyś osiągnąć sama”. Faktycznie, na początku 1935 w Nowym Jorku, Valdes otworzyła mały zakład krawiecki, który szył suknie na miarę. Projektantka używała najznakomitszych materiałów, a jej produkty były bezwstydnie kobiece – miały podkreślać kształty, czarować i zadziwiać. Valdes pracowała również nad linią uniwersalnych eleganckich sukienek, których praktyczność pozwalałaby na noszenie ich zarówno do pracy w tygodniu jak i na weekendowych koktajlowych przyjęciach. Ponad dziesięć lat później, otworzyła studio “Zelda Wynn” na Broadwayu (był to pierwszy biznes
prowadzony przez czarnoskórą w tej części miasta). Ubierały się u niej gwiazdy dużego ekranu (Dorothy Dandridge), śpiewaczki operowe (Jessye Norman), oraz reszta crème de la crème tamtych czasów (Josephine Baker, Ella Fitzgerald, Marian Anderson). Valdes jest również odpowiedziana za stworzenie nowego, seksowniejszego wizerunku piosenkarki Joyce Bryant, która została okrzyknięta mianem czarnoskórej Marilyn Monroe. Pod koniec lat 50-tych, projektantka przeniosła swój biznes do Midtown – zaraz obok słynnego Carnegie Hall. Od teraz sklep pod nazwą “Chez Zelda” należał do jednego z najbardziej ekskluzywnych w całym mieście, gdzie klientki płaciły ponad 1000 dolarów za suknię. W latach 60. tych nawiązała współpracę z Hugh Hefnerem, słynnym playboyem. Mówi się, że to właśnie Valdes zaprojektowała słynny kostium króliczka, aczkolwiek niektórzy modowi historycy przypisują to załodze jej szwaczek. Znajomość z Hefnerem przyniosła jej jeszcze większą popularność – wkrótce jej pokazy mody odbywały się w klubach Playboya, które były odwiedzane przez najznakomitsze osobistości. W późniejszych latach, Valdes wykładała modę dla młodzieży w Harlemie, a potem związała się z tamtejszym teatrem, dla którego pracowała już do końca życia. Zaprojektowała kostiumy do ponad osiemdziesięciu spektakli. Jednym z jej wynalazków było farbowanie rajstop każdego tancerza tak żeby pasowały do koloru ich skóry. Wcześniej czarnoskórzy tancerze musieli nosić różowe rajstopy, które miały za zadanie imitować ciało białych tancerzy. Obecnie dzięki jej zasługom, tancerze mogą kupić nie tylko rajstopy ale również pointy w kolorze ich skóry. 

Organizacje, które możesz wesprzeć z Polski: Black Lives Matter – największa międzynarodową organizacja walcząca z rasizmem https://blacklivesmatter.com

Black Trans Fund – fundacja, wspierającą czarnoskórych transseksualistów
https://groundswellfund.org/black-trans-fund/

Black Visions Collective – organizacja walcząca o równouprawnienia dla czarnoskórych obywateli
https://www.blackvisionsmn.org