MODA, KULTURA, STYL ŻYCIA

Radek Pestka: polscy blogerzy boją się eksperymentować. Chciałbym przełamywać stereotypy [WYWIAD]

26.03.2017 Patryk Chilewicz

Radek Pestka: polscy blogerzy boją się eksperymentować. Chciałbym przełamywać stereotypy [WYWIAD]

Co jest podstawą twojego stylu? Zawsze wychodziłem z założenia, że podstawą każdej mojej stylizacji będzie wygoda, jednak sam złapałem się na tym, że czasem wolę wyglądać dobrze, przyciągać w jakiś sposób uwagę i założyć coś inaczej niż wszyscy. Ostatnio kupiłem buty rozmiar za małe tylko dlatego, że w moim rozmiarze wyglądały jak tzw. kajaki. Chodzenie w nich to katorga – wraz z przyjacielem nazwaliśmy je butami pokutnymi, bo nie da się w nich chodzić i nogi są obtarte tak bardzo, że wyglądam jakbym kulał.

Ogólnie wybierając stylizację omijam jaskrawe czy rzucające się kolory, bo wiem, że mogłyby na mnie źle wyglądać. Czego nigdy w życiu byś nie założył? Powiedziałbym, że spódnicy albo sukni, ale kiedyś już je założyłem. Wydaje mi się, że kabaretki są takim elementem garderoby, który raczej nigdy nie zagości w mojej szafie. Z chęcią nosiłbym obcasy czy koturny, np. takie jak na pokazie dsquared2 – oczywiście w jakiś smaczny sposób, żeby za bardzo się nie przebierać, bo tego nie lubię. Uważam, że moda powinna być w jakiś sposób użytkowa i ubrania nie powinny być zrobione tak, że nie da się w nich po prostu chodzić. Coraz częściej tradycyjnie pojmowana płeć w modzie jest płynna i przenika się. Co o tym sądzisz Oglądając relacje z pokazów coraz sesje zdjęciowe jest to bardzo zauważalne – sam Tom Ford stworzył pomadki dla chłopaków, co uważam za ciekawy zabieg marketingowy – w końcu: lepiej, żeby mówili o czymś lub w ogóle, a kampania sama w sobie jest bardzo ciekawie zrobiona. Jest to krok naprzód, może przez wielu niezbyt zrozumiany. Jednak w tych czasach dążąc coraz prężniej ku tolerancji i równości uważam, że każda kampania poruszająca tematy LGBT, rasy czy płci jest jak najbardziej wskazana. Moda męska wciąż jest niedoceniana w naszym kraju. Jak myślisz, dlaczego? Sam z ciekawości zadawałem sobie to pytanie. Raz stworzyłem na blogu stylizacje – jedną w garniturze, drugą zaś casualową – skórzaną ramoneskę, czarne wąskie spodnie i sweter. Do dzisiaj są to jedne z lepszych postów, co szczerze mnie rozczarowało. Mimo dobrych statystyk nie jestem dumny z tych outfit’ów. Był to czysty eksperyment, aby zobaczyć co ludzie lubią, co by założyli. Dlaczego Ekskluzywny Menel czy Konrad Delekta, czyli Rebel Fashion Style, stają się tak bardzo popularni na przestrzeni lat? Kamil – styl normcore, który tak naprawdę mi nie odpowiada, stylizacje bardzo proste i zwykłe, moim zdaniem bezpłciowe. Z całą moją sympatią do Kamila uważam, że kiedyś ubierał się trochę lepiej – łączył streetstyle i jego zdjęcia były bardzo ciekawe. Teraz wydaje mi się, że odpuścił. Konrad – zwykłe stylizacje, jak każdy licealista, który pochodzi z bogatszej rodziny. Nie widzę tutaj ambicji. Oczywiście rozumiem zainteresowanie modą, jednak widząc ich stylizacje nie widzę tego zainteresowania w żadnym aspekcie. Nie chcę tutaj nie wiadomo jak wychwalać swoją osobę, bo wiele moich stylizacji jest ocenianych przez obserwatorów źle, często wzbudzają tzw. gównoburzę czy zamęt w komentarzach, jednak jak już wspomniałem – lubię w jakiś sposób szokować, lubię jak coś poprzez emocje pamiętają o danej stylizacji.

Uważam, że męscy blogerzy czy influencerzy boją się w jakiś sposób poeksperymentować, spróbować, boją się straty obserwatorów. Dla przykładu – wstawiając zdjęcie na Instagram z kurtką, na której jest nadruk matki boskiej z twarzą Kylie Jenner straciłem tysiąc obserwatorów, bo stwierdzili, że to profanacja. Nasze społeczeństwo jest jeszcze zbyt konserwatywne i to w jakim wieku! Moje obserwatorki to nastolatki 13-17 lat oraz 18-24 i wydaje mi się, że poprzez mieszkanie w małych miasteczkach czy na wsi zbyt bardzo wpaja im się katolicyzm. Chciałbym być przykładem osoby, która w jakiś sposób przełamie stereotypy, które tak dzielą Polaków. Pokaże fajne, ciekawe stylizacje. Znam blogerów, którzy ubierają się naprawdę dobrze i mają totalnie inny styl niż ja. Zagraniczny bloger bryanboy zakłada na siebie męskie ciekawe stylizacje, a nawet damskie ubrania i siedzi w pierwszych rzędach na pokazach Prady czy Diora. Ubiera się inaczej – ma swój styl, ma swoich wielbicieli i to jest fajne – koncentrowanie się na swoich celach i czuć wsparcie swoich bliskich, a także obserwatorów. Jako starzejący się kraj mamy wielu mężczyzn w wieku 25-50, gdzie dobrym ubiorem są dla nich chinosy, koszulka polo i zwykła kurtka z C&A. A kim tacy ludzie się inspirują? Blogerami, którzy ubierają się tak jak chce tego ten target, np. Łukasz Podliński czy Mr Vintage, którzy ubierają się pod target. Rzecz, której jeszcze nie masz, a o której marzysz, to…? Jeśli jest to pytanie dotyczące ubrań to marzy mi się torba lub plecak z LOEWE, bardzo lubię tę markę. Uważam, że marki luksusowe mimo napompowywania marketingowego są czymś, co w jakiś sposób zaspokaja nasze potrzeby. Mając tę rzecz dbamy o nią i jest to w jakiś sposób nasze oczko w głowie – nie mówię tutaj o torebkach z logo LV, które moim zdaniem symbolizują kicz, a nie historię marki. Wolałbym mieć buty czy torbę projektanta niż ubrania, których żywot jest o wiele krótszy. Ręczne wykonanie akcesoriów dodaje im klimatu.