FASHION AT HOME

Virgil Abloh zaprezentował wizję domu z 2035 roku

24.06.2019 Wojciech Szczot

Virgil Abloh zaprezentował wizję domu z 2035 roku
Fot. Materiały prasowe

Pamiętacie pierwszą, oryginalną wersję "Łowcy Androidów" z 1984 roku? Reżyser tego dzieła przewidywał, jak w 2019 roku wyglądać będzie świat. Mamy właśnie 2019 rok i rzeczywistość różni się znacznie od mrocznych wizji Ridley'a Scotta. Przyszłość jest obecnie jednym z najciekawszą i najchętniej zgłębianą przez artystów tajemnicą świata. Nad przyszłością zastanawiają się twórcy serialu "Black Mirror" – tutaj badany jest wpływ technologii na człowieka oraz relacje społeczne. Ostatnio, w naszym polskim ogródku powstał zin inspirowany przyszłością. Za jego powstaniem stoi Zulu Kuki. Za to dyrektor kreatywny męskiej linii Louis Vuitton, chwalony Virgil Abloh postanowił zaprojektować dom młodego-dorosłego w 2035 roku. Zagłębił się więc w archiwa meblowej marki Vitra, wykopał i przeprojektował najbardziej legendarne projekty brandu, a swoje własne futurystyczne wyobrażenia przedstawił na wystawie twentythirtyfive. 

 

Materiały prasowe
Fot. Materiały prasowe

„2035 nie jest wcale tak daleko w przyszłości, ale w dalszym ciągu jest przed nami”, powiedział Abloh. „Nasz świat będzie już wtedy innym miejscem. A jako społeczność projektantów powinniśmy myśleć szerzej o tym, co robimy. (…) Można się spierać, czy do 2035 r. będziemy w ogóle potrzebować mebli” – dodał.

Pomysł wystawy zakiełkował w głowie projektantów marki Vitra. To oni zwrócili się do Abloha, aby ten pomógł im zaprojektować meble "nowej generacji". Czuli, że dyrektor kreatywny Louis Vuitton (i właściciel marki OFF-White) – którego praca obejmuje modę, architekturę, muzykę, meble i sztukę – może pomóc w uczynieniu ich produktów bardziej dostępnymi dla konsumentów nastawionych na media społecznościowe.

„Szczególnie inspirujące było to, że Virgil Abloh przyszedł do stołu jako outsider, ze świeżym spojrzeniem na naszą kolekcję i innym tempem, bez ograniczeń” – wyjaśnia Nora Fehlbaum, dyrektor generalny Vitry. „Inspiruje mnie sposób, w jaki konstruuje wiedzę i przekazuje ją nowemu pokoleniu w skondensowany sposób” – dodał. „Udaje mu się oderwać temat klasyków wzornictwa od dyskursu elity intelektualnej, aby udostępnić je szerszej publiczności”.

Twentythirtyfive otwiera się dziś dla publiczności w Vitra Fire Station w Weil am Rhein, w Niemczech. Wystawa podzielona jest na dwie części. Pierwsza sekcja, zwana przeszłością / teraźniejszością, została zaprojektowana jako „skondensowany zbiór wspomnień”. Łączy w sobie produkty dziedzictwa Vitra, które mają rezonować z młodymi ludźmi.

Druga część spogląda w przyszłość, imaginując pierwszy dom młodego-dorosłego w 2035 roku. Nazywa się „Jutro”. Analizuje ona, w jaki sposób meble będą się rozwijać w ciągu najbliższych 16 lat. Wystawa przedstawia dobrze znane już projekty, ale odświeżone i przeprojektowane. Wraz z coraz bardziej zacierającą się granicą pomiędzy domem a miejscem pracy przestrzeń postrzegana jest zarówno jako miejsce do odpoczynku jak i do realizacji zawodowej. 

Virgil Abloh i jego meble przyszłości

W zestawie znajdują się trzy nowe produkty, z których dwa to projekty Jean Prouvé. Fotel Antony z lat 50. XX wieku został przebudowany z przezroczystego siedzenia z pleksiglasu zamiast z drewna, a jego stalowa rama pokryta jest jasnym pomarańczowym lakierem. Wersja lampy ściennej Petite Potence z lat 40. jest również pomarańczowa, z metalową klatką wokół żarówki LED.

„Mój podpis na projektach zawsze był komentowany w przeszłości. Dla mnie jest to sposób na wprowadzenie go do swojej przyszłości” – powiedział Abloh „Dla mnie design jest z założenia pomostem łączącym przeszłość z przyszłością” – stwierdził.

Ostatnim nowym produktem jest numerowana pomarańczowa cegła – kluczowy element szafy, która obejmuje jedną ścianę w przestrzeni. Nazywa się po prostu Ceramic Block.

Fehlbaum uważa, że ​​Abloh ma „niepowstrzymaną misję” i że jego pomysły mogą mieć podobny wpływ na dzisiejszą młodzież, jak Prouvé w latach 30. i 40.

„Podziwiam projektantów, którzy nie dostosowują się do tego co aktualnie jest na rynku i którzy mają odwagę projektować przedmioty, które są nie tylko atrakcyjne” – powiedziała. „Podobnie jak obiekty Jeana Prouvé, dzieła Virgila Abloha są także prowokacyjne; niekoniecznie są piękne na pierwszy rzut oka. Z tego powodu istnieje pewne pokrewieństwo”.