MODA, STYL ŻYCIA

Von Dutch

06.02.2015 Redakcja Fashion Magazine

Tamte czasy były w ogóle bardzo, bardzo złe z modowego punktu widzenia (bardzo) – mowa o skoordynowanych, lateksowych outfitach dziewczyn z Destiny’s Child i słynnych dżinsowych stylizacjach Justina i Britney – a czapki (i ubrania!) Von Dutch idealnie wpisywały się w obciachowe trendy. Bez truckerki na głowie nie mogli żyć: Paris Hilton, Nicole Richie, wspomniani już Britney i Justin, Lindsay Lohan, a nawet Jay-Z. Wszyscy. Musieli. Mieć. Czapkę. Von Dutch.

To było 12 lat temu. Jesteście ciekawi, co teraz dzieje się z marką Von Dutch? Czy właściciele modnego niegdyś brandu zbili kokosy, a teraz wylegują się w obciachowych truckerkach na niekończących się wakacjach?

EN_00049420_0367

 Najpierw historia Von Dutch w pigułce: nazwa marki nawiązuje do Kennetha Howarda (pseudonim, niespodzianka, Von Dutch!), mechanika oraz producenta motocykli i samochodów z artystycznym zacięciem. Po jego śmierci w 1992 roku prawa do jego pseudonimu zostały sprzedane Bobby’emu Vaughnowi, który z pomocą projektanta Christiana Audigiera (twórcy marki Ed Hardy) zrobił coś z niczego: wylansował modę na czapki do tamtej pory kojarzone z kierowcami ciężarówek. Audigier wykorzystał potencjał zaprzyjaźnionych z nim celebrytów, zakładając na ich głowy truckerki, a po dwóch latach, gdy trend zaczął naturalnie umierać, opuścił Von Dutch.

 A jednak Von Dutch wciąż istnieje! W 2009 roku marka została kupiona przez europejskiego dystrybutora butów. Czapeczki są w sprzedaży w Brazylii, Francji, Włoszech, Tajlandii, Malezji i na Filipinach. Cena? Około 25 euro. Wygląda jednak na to, że wiele osób zastanawia się, co się stało z Von Dutch, bo główna strona francuskiego sklepu krzyczy: „VON DUTCH IS STILL ALIVE”. W porządku, wierzymy.